3
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Buła dnia Dzisiaj o 02:30 »
Ja swojego Pa5X 76 sprzedałem tylko przez wadliwe przyciski których było naprawdę sporo.
W serwisie do tej pory nie mają nowych przycisków.
Jak dotrą cudem w tym roku do serwisu to zacznie się wymiana przycisków
w większości sprzedanych egzemplarzy.
Mnie osobiście przyciski z plamami i kreskami bardzo irytowały.
Jeszcze ucieszyłbym się gdyby wymienili mi korga na nowego
z przyciskami wolnymi od wad, ale w Polsce to nierealne.
Korg Pa5X to świetny aranżer z górnej półki z chorobami wieku dziecięcego.
Mój egzemplarz zawiesił mi się dwa razy w tym raz po uruchomieniu.
Pięć razy mi się zresetował przy programowaniu instrumentu
w tym raz zresetował się po włożeniu pendrive do gniazda usb,
którego cały czas używałem.
Za dwa lub trzy lata jak poprawią błędy, uzupełnią brakujące funkcje z Pa4X,
poprawią ten zje**ny sekwenser i poprawią wadliwe przyciski to wtedy
Pa5X będzie godnym polecenia pełnowartościowym produktem.
Mi się osobiście korg osłuchał znudził i przestał inspirować do gry.
Mimo tego że przeskok technologiczny jest duży między Pa4X a Pa5X
w sensie LCD, menu, nowe możliwości i tzw lepsze parametry to dalej
te same odświeżone style, dograne style bonusowe do styli presetowych,
sporo nowych brzmień i ogólnie wieje nudą dla starego korgowca.
Pa5X jest mówiac potocznie sprytniejszy i ma większe możliwości od Pa4X.
Ogólnie jest sporo lepszy, ale czwórce naprawdę tez nic nie brakuje.
Pa4X jest stabilny i jeszcze do grania zarobowego starczy na długie lata.
Softu do czwórki jest naprawdę sporo.
Do piątki mamy tylko style z PaMusicSoft,
a po przeładowaniu styli z Pa4X do Pa5X piątka gra czwórką.
Mi się już żygać chce na samą myśl jak mam do korga wgrywać ADP, revo drum,
wietnamski pack i złote sample i style które mam.
Do grania zarobkowego bez dodatkowych dobrych styli i sampli Pa5X się nie nadaje.
Miałem już totalnie wszystkie keyboardy oprócz Eventa, Audya i Genosa 2 .
Teraz mam Genosa 1 i powiem tylko tyle że style fabryczne lepsze niż w korgu.
Potencjał w Genosie też ogromny do ukręcenia brzmienia i repertuaru pod siebie.
Jak mam wybierać brzmienie Pa4X vs Genos to wolę Genosa.
Genos brzmi ładniej, lepsze style i barwy prawej ręki, lepsze artykulacje do barw
i mam większy FUN i przyjemność z grania na genosie.
Powtórzę słowa mojego kolegi - JAMASZKA jest badziej grywalna.
W genosie musze jeszcze popracować nad dobrym ustawieniem Compresora i Eq
żeby na wyjściu/torze audio zagrał lepiej niż po wyjęciu z pudełka.
Dzięki Sonex za ustawienia GOLD do eq w Genosie - darowanemu koniowi w zęby się nie zagląda,
ale te złote ustawienia to dramat, mimo wszystko dziękuję - przynajmniej wiem co są warte.
Na moich KRK RP5 G4 Genos brzmi bardzo ładnie, póki co micha się cieszy.
Na tą chwilę firma korg wali w chu** po całości z użytkownikami Pa5X.
Na pociesze zostaje fakt że firma KETRON powyższe granie w chu**
z użytkownikami opanowała do perfekcji.