Za drogo było. W branży foto ja mam to samo.
Piszą "odezwiemy się", "na pewno się odezwiemy", "będziemy w kontakcie".
Jak z 50 osób obdzwonią - selekcjonują z tych 50 firm 5 fotografów najtańszych i ten który ma najładniejsze zdjęcia wygrywa casting.
Ja czasami lubię sobie napisać po tygodniu/dwóch "Rozumiem, że temat nieaktualny?"
I wtedy większość już nic nie odpisze. Teraz jakość ma znaczenie drugorzędne. Przynajmniej tak zauważyłem.
W branży muzycznej to samo. Ma być ciężki dym, fontanna iskier, DJ ma robić z siebie małpę, no i jeszcze jakby jakiś "Biały Miś" przyjechał przed północą to już wypas w ogóle. Kiedyś szczytem luksusu był świniak z racą w d***e, teraz przyjeżdżają "Białe Misie" (każdy ma na imię Bruno).