Sprzedam moduł brzmieniowy half-rack KURZWEIL ME-1.
Specyfikację można sobie wyguglać w internetach.
Używany przeze mnie tylko w warunkach domowych. Sprawny na 100%.
Przeszedł gruntowny serwis u znajomego elektronika/muzyka (czyszczenie, wymiana potencjometru głośności/włącznika sieciowego itd).
Gratis dodaję zasilacz, z którym u mnie pracował (pierwotnie kupiłem bez zasilacza).
smialekcz@gmail.com
Cena na dzień wystawienia ogłoszenia: 999,99 zł
https://m.olx.pl/918347118/?bs=olx_pro_listing

 :witam:jestem posiadaczem tych dwóch instrumentów tyros 4 jest od niedawna i miałem je na pierwszych graniach na jednym statywie.I powiem wam mam, zauważyłem selektywność lepszą na tyros 4 no perkusja gra lepiej ale nie wiem co jest bo słabiej to pchało na głośniki. Podłączone były na wyjściach aux lin i psr s 910 pchało, potencjometr był mikrofonu na 13 godzin. wolume tez i to hulało a tyros mikrofon na 15godzin. wolume na 15 i było brak pchnięcia na głośniki. Oczywiście midi te same i mam pytanko co zrobić aby to grało lepiej na tyrosie, mikrofon podłączony oczywiście do instrumentu bo wykorzystuje harmonizer ale to nie jest to co na s910. Doradzicie coś aby to lepiej hulało gdzie jest błąd oczywiście egłalizer wszysto ustawione jednakowo w jednym i drugim.Zauwarzyłem że potecjometr od mikrofonu w tyrosie ma słabą czułość niż w s910 co zrobić aby to było bardziej czułe.

Andi udało się tak mozna szybko do przycisow song przypisać folder z midami obojetnie gdzie są, znalazłem po twoich wcześniejszych wpisach na forum pozdrawiam i 

Włatcy z Finlandii?
Nie o to chodzi. Po prostu ich kawałek był słaby. A charakteryzacja plus maski i kostiumy a la potworki z ekranizacji Władcy Pierścieni nie ratowała całości.
To się mogło spodobać zjadaczom music kitu na zasadzie szoku. Tu piosenkarki typu"nasza"tegoroczna Dawtona a nagle takie cóś. Niestety całość, po prostu słabizna. Sam lubię Black Speed i Death Metal, także Psychodelic Rock. Zostało mi z młodych lat. Granie charakteryzacją i metalowym sztafażem to baardzo mało. Zbyt mało.
Co innego gdyby wysłali coś hardrockowego typu ponadczasowe AC/DC z melodią, refrenem do powtarzania i rytmem do tańca. Bo ich najlepsze kawałki po prostu poruszają publiką. To by było do przełknięcia na takiej Euro...(dalej nie przechodzi mi przez klawiaturę).
 

Przestałem wogle na toto(broń Boże nie mylić z zespołem) gdy wygrało szkaradzieństwo o nazwie Lordi.
 

nie gadaj, że we współczesnym świecie ich wygląd w jakimś tam stopniu Cię zszokował... ja tam wolę takie potworki niż te wszystkie plastikowe cizie, skrojone pod ten sam styl...
ja od tego konkursu zostałem ich (chodzi mi o Lordi) fanem, a Finów szanuję za to, że wysłali na popowo-discopolowy festiwal zespół, który gra tak mało popularną od daaaawna muzykę, mało popularną oczywiście poza ich krajem, bo w Finlandii zespołów grających rocka, hardrocka, metalu, metalu symfonicznego i tym podobnych, jest bardzo dużo, sama piosenka z którą wystąpili też nie jest głupia, śmiem twierdzić że to najlepsza piosenka na tym festiwalu od czasów Abby, a może nawet lepsza, bo ta Abby to też takie pitu pitu, w moim przekonaniu pod publikę, aczkolwiek zdaję sobie sprawę z tego, że wtedy były inne czasy, mnie na świecie jeszcze nie było i nawet najlepiej zorientowane ptaki o mnie nie śpiewały więc mogę tej piosenki najnormalniej nie rozumieć...
osobiście bardzo im (Lordi) kibicowałem wtedy, wreszcie pojawiło się coś innego od tego wstrętnego, popowego, gładkiego jak tafla szkła badziewia które jest na tym festiwalu prezentowane...
PL propozycja z br. to też takie pitu pitu, płaskie jak tafla szkła, zero emocji, jakiekolwiek ciekawsze partie śpiewa chórek, oczywiście jako podkład, główna wokalistka nie ma nic do zaoferowania, może jakiś DJ na disco to dostosuje i ludziska będą przy tym pląsać, w sumie do niczego wiecej ta piosenka się nie nadaje, jedynie co to ładnie, technicznie dobrze zrobiona, ale nie podkład tu najważniejszy...