[Tutaj była wiadomość w lekkim tonie prześmiewczym, którą zdecydowałem się jednak usunąć. Jednocześnie proszę Starzyka/Briana, aby nie silił się na język młodzieżowy, gdyż mu to nie wychodzi. Wystarczy napisać posta językiem literackim i wszyscy zrozumieją.]

Daję stówę śmiałkowi, który zrozumie o co tu chodzi! 

Dobra rada - Spuść z ceny, bo za 6K to nigdy nie sprzedasz. X32 Full chodzą za mniej. No chyba że nie chcesz sprzedać a sprzedawać, ale to QU24 na pewno nie zacznie zyskiwać na wartości.

Dobre. Podoba mi się to

ENC to skrót od Encrypted - czyli zaszyfrowany. Na stronie Ketrona podczas zakupu musiałeś podać numer seryjny instrumentu. Jeżeli plik ENC w instrumencie się nie otwiera, to być może podałeś zły numer (musi być ten który jest na górze ekranu po wejściu w MENU —> Preferences). Jeśli tak jest, to napisz mi w wiadomości szczegóły na jakiego maila zrobiłeś zakup, to poproszę kolegow we Włoszech żeby zresetowali Ci ten numer.

 Spotkałem kolegę. Starzyk starszy ode mnie.
 Wrócił na emeryturę"z Rajchu".
 A po sylwku został współsponsorem wesela swego siostrzeńca.
 Młodzi decydowali o wyborze sali, zespołu. Zwłaszcza że wujek się wykazał.
 Stary chałturnik, zgłupiał. Dwa klawisze i panienka. Grali więcej standardów. Miało być na poziomie.
 Ale coś mu nie trybiło. Owszem, nienachalne zabawianie gości. Doskonały dźwięk.
 I coś co już słyszał za Odrą.
 Karaoke robili! Za 15 koła!!!
 Szmotki jedne, oszusty je***e!!!
 A ja mu że teraz najlepsze keyboardy mogą grać aranżami pod konkretne kawałki.
 Nie przemówiło.
 Szmotki i tyle!
 A to stary rockman, gitarman i chałturnik ze świetnym warsztatem. Wyjechał po prawdziwą kasę.
 Żona zmarła, pozostał samotny.
 Ja: to może tak póki życia wrócisz na stare śmieci. Zaraz będę mieć przyzwoity parapet.
 Co? Oburzył się. I może jak te( daruję sobie )???
 Nie wiem. Może ma rację?
 Ale i kasę.
 A pecunia non olet.